sobota, 28 lutego 2015

Trening z rana jak śmietana

Wstawanie po 9, potem śniadanko, a następnie wyjście z psem na trening agility/ frisbee albo na zwykły spacer, na którym nie muszę cały czas spoglądać na zegarek, żeby nie być za długo i nie spóźnić się do szkoły... - tak, to dlatego kocham ferie! ... które kończą się za dwa dni :/

Ale Ola... nie można tych ferii jakoś przedłużyć?! (fot.Z.Marek)
Przez ten czas zachwycałyśmy się naszym kwitnącym dogfrisbee i kontynuowałyśmy naukę slalomu:

Uważam, że nie da się lepiej rozpocząć dnia niż od treningu czegokolwiek ze swoim zacnym psem :D Po takim przedpołudniu dzień musi być udany!
Wydaje mi się, że nasze ferie mogę podsumować poniższym zdjęciem- pies jeszcze nie wszedł mi na głowę, ale jest tego bliski!

Miłego weekendu!


7 komentarzy:

  1. Gratulacje postępów! Mi też się kończą ferie... :/ Byle do wakacji! ;)
    Pozdrawiam
    nadibordercollie.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety kiedyś to wolne musi się skończyć. Ważne, że dobrze wykorzystane :).
    A ja zwykle wolę wyjść rano na chwilę, później wrócić, zjeść śniadanie i nakarmić psa, odpocząć a później wybrać się na długi spacer :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Nam się skończyły już dawno, niestety.
    Super, ze dalej robicie postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas ferie skończyły się dość dawno :P Gratuluję postępów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje postępów !
    Ja nie pamiętam kiedy miałam ferie ;D haha ;p były tak dawno ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam do wypełnienia ankiety na blogu
    wesola-gromadka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubie chodzić na spacery rano :)ostatnie zdjęcie super :) mi niestety Piano nie mieści się w kadrze :P

    OdpowiedzUsuń