Wstawanie po 9, potem śniadanko, a następnie wyjście z psem na trening agility/ frisbee albo na zwykły spacer, na którym nie muszę cały czas spoglądać na zegarek, żeby nie być za długo i nie spóźnić się do szkoły... - tak, to dlatego kocham ferie! ... które kończą się za dwa dni :/
|
Ale Ola... nie można tych ferii jakoś przedłużyć?! (fot.Z.Marek) |
Przez ten czas zachwycałyśmy się naszym kwitnącym dogfrisbee i kontynuowałyśmy naukę slalomu:
Uważam, że nie da się lepiej rozpocząć dnia niż od treningu czegokolwiek ze swoim zacnym psem :D Po takim przedpołudniu dzień musi być udany!
Wydaje mi się, że nasze ferie mogę podsumować poniższym zdjęciem- pies jeszcze nie wszedł mi na głowę, ale jest tego bliski!
Miłego weekendu!
Gratulacje postępów! Mi też się kończą ferie... :/ Byle do wakacji! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nadibordercollie.blogspot.pl
Niestety kiedyś to wolne musi się skończyć. Ważne, że dobrze wykorzystane :).
OdpowiedzUsuńA ja zwykle wolę wyjść rano na chwilę, później wrócić, zjeść śniadanie i nakarmić psa, odpocząć a później wybrać się na długi spacer :).
Nam się skończyły już dawno, niestety.
OdpowiedzUsuńSuper, ze dalej robicie postępy :)
U nas ferie skończyły się dość dawno :P Gratuluję postępów :)
OdpowiedzUsuńGratuluje postępów !
OdpowiedzUsuńJa nie pamiętam kiedy miałam ferie ;D haha ;p były tak dawno ;p
Zapraszam do wypełnienia ankiety na blogu
OdpowiedzUsuńwesola-gromadka.blogspot.com
Lubie chodzić na spacery rano :)ostatnie zdjęcie super :) mi niestety Piano nie mieści się w kadrze :P
OdpowiedzUsuń