Jeszcze nie do końca wie jak ją złapać w powietrzu, ale myślę, że to tylko kwestia czasu ;)
Cel namierzony! |
Za te piękne zdjęcia bardzooo dziękuję mojej niezastąpionej pani fotograf- Zosi Marek ♥
Jakiś czas temu wreszcie udało mi się kupić klatkę. Na szczęście nie musiałam kupować jej przez internet, dlatego przed kupnem mogłam sprawdzić, czy na pewno rozmiar jest odpowiedni dla Tajgi. Myślałam, że TJ będzie wariowała w klatce, bo ostatnio miała problem z takimi rzeczami... Ale tak się nie stało! Od początku ze spokojem w niej zostaje. Jestem z niej taka dumna! :D
Natalia, wielkie dziękiiii za klatkę! |
Akurat dwie rzeczy, które planuję kupić :D. Klatka jest nam bardzo potrzebna, ta którą masz właśnie mi się podoba ale cena rozmiaru dla Emeta jest bardzo wysoka..a te na Allegro nie są chyba zbyt solidne, muszę się zastanowić :).
OdpowiedzUsuńKlatka to dobra sprawa :D
OdpowiedzUsuńSama przymierzam się do zakupu piłki ażurowej ;d
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado!
Coraz więcej blogów pisze o tej piłeczce. Zainwestowalibyśmy w nią, ale funduszy na razie brak :D
OdpowiedzUsuńTeż mamy piłkę ażurową i jest świetna :). Zastanawiam się nawet nad kupnem kolejnej, tylko w innym kształcie, ale na razie zastopowałam z zakupami, bo oszczędzam na nowe szkło.
OdpowiedzUsuńMamy tę klatkę i faktycznie jest bardzo fajna. Głównie dzięki swojej mobilności, a że zazwyczaj podróżuję PKP, to jej waga i łatwość składania znacznie to ułatwiają. Z kennelem niestety jest nieco trudniej ;)
OdpowiedzUsuńO tak, ażurki są super :D.
OdpowiedzUsuńja również przymierzam się do kolejnych psich zakupów,ale mam mętlik w głowie jaką wybrać zabawke. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy !
Piki ażurowe są super! :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na konkurs: http://mundkowaferajna.blogspot.com/2014/05/konkurs-aktywnie-na-wiosne.html :)
Jej, super, że je zamówiłyśmy :D Cieszę się z Tajgi szczęścia :3
OdpowiedzUsuńGenialna jest ta piłka :)
OdpowiedzUsuńPiłka ażurowa to na pewno udany zakup :)
OdpowiedzUsuńMój blog KLIK
POZDRAWIAMY H&O
Zastanawiałam się nad piłką ażurową, ale Moro nie lubi nawet zabawek wyglądających jak zwierzyna, więc nie sądzę, żeby mu się spodobała. Wolę zainwestować w Juliusy ;D Ale ogólnie piłka super, sama by się taką poszarpała ;D
OdpowiedzUsuńKlateczka boska, też taką chciałam, ale nie było rozmiarów :P
Pozdrowionka ;)
My też mamy taką piłkę i ten sam kolor :3 i też nie dawno kupiliśmy chyba w tamtym miesiącu :) Ja muszę klatkę dopiero kupić na obóz.
OdpowiedzUsuńFajowe zdjęcia
OdpowiedzUsuńMy ćwiczyć będziemy później teraz tylko tunel http://tinamaltanczyk.blogspot.com/